Fruit Mix Hot


Informacje o tabace
Parametry tabaki
Paul Gotard Snuff
Recenzje użytkowników
Nic nadzwyczajnego
Wysokie miejsce w rankingu skłoniło mnie do zakupu tej tabaki, zostały mi już resztki i mam bardzo mieszane uczucia. Z początku było to coś niezwykłego, aromat owocowy smakował całkiem nieźle, czuło się tę różnorodność, przeszkadzał w tym trochę mentol. Z dnia na dzień tabaka traciła walory smakowe, jej zażywanie nie sprawiało już takiej przyjemności, z każdą szczyptą coraz mniej mi się to podobało. Przy końcówce nie czuję już nic nadzwyczajnego, tak jakby dobrze wystartowała, ale z dotarciem na metę miała już problem. Tabakierka jest bardzo praktyczna, jedynie co w niej przeszkadza to odpychająca naklejka.
Podsumowanie o tabace
-cena
-zagadkowy, ciekawy aromat...
-mentol
-naklejka na tabakierce mogłaby być lepsza
Powrót do edenu
Powracam po kilku latach do tej tabaki, nie mogłem oprzeć się pokusie aby sprawdzić czy dzisiaj po tak długiej przerwie w zażywaniu tej tabaki, nadal jest to produkt najwyższych lotów. Nie zawiodłem się, jest to nadal klasa sama w sobie i daleko by szukać czegoś równie dobrego po prostu "Powrót do Edenu" trzeba mi pochwalić ją za jakość którą utrzymuje producent. Widać Gotard trzyma dobrą markę i nie zawaham się uznać tej tabaki za najlepszy towar w tym wielkim świecie brązowego szlachetnego proszku.
Opakowanie zdecydowanie lepsze od wcześniejszych wersji w metalowych puszkach, praktyczne i poręczne.
Podsumowanie o tabace
symfonia różnych aromatów, do rozszyfrowania to niezła zagadka, ciekawostką jest że co kilka chwil wyczuwa się coś nowego w tej tabace, nie nudzi się tak szybko.
Fruit Mix
Produkt z którym się dzisiaj zmierzę to Fruit Mix od poczciwego Paula Gotarda . Zacznę od tego, że byłem bardzo zainteresowany tym produktem gdy spostrzegłem go w Top25 serwisu . Po jakimś czasie w końcu nabyłem małą, brązową, 8g akrylową tabakierkę z tradycyjną brzydką naklejeczką .
Czego się spodziewałem po tej tabace? Bardzo wyraźnego smaku owocków nie zagłuszonego żadnym dodatkowym aromatem (no może jedynie tytoniowym), i tyle mi wystarczyłoby do szczęścia. Tak więc kiedy przyszła do mnie paczuszka od Taganzy wraz z kilkoma innymi zacnymi tabakami w pierwszym odruchu sięgnąłem po Fruit Mixa.
Usiadłem wygodnie na kanapie otwieram tabakierkę… PSTRYK! Boczny suwaczek przesunięty do tyłu i staram się zagłębić w aromacie wydobywającym się z tabakierki. W pierwszym odruchu coś było już dla mnie nie tak, jak sobie to wymarzyłem . Delikatnym klepnięciem palca wysypałem dwie pokaźne szczypty na dłoń. Standardowo zanim wciągnę nowy produkt celebruje konsystencje .
Średnio zmielony proszek tak jak lubię o jasnej brązowej barwie, wilgotny. Wciągam iii….czuję się rozczarowany. Od razu na pierwszy plan wskoczył mi zapach mentolu, chwilkę po tym zapach wspaniałych owocków. Przepraszam bardzo ale nie jestem w stanie przybliżyć poszczególnych owoców które w całości tworzą ten prosty aromat ale za to bardzo ciekawy .
Tabaka jest bardzo łatwa w odbiorze i moim skromnym zdaniem nie jest skierowana do osób które lubią doszukiwać się w tabace wielu aromatów takich jak np: tytoń itp. W tym wyrobie Paul Gotard nie pozwolił się nam cieszyć chociaż malutka nutka tytoniowego posmaku, jest to w sumie wada i zaletą, jak kto woli , mnie jakoś szczególnie to nie dotknęło.
Dodał bym jeszcze ze tabaka jest bardzo słodka i nie nachalna . Dlaczego ten produkt zbytnio mi nie podchodzi? Do końca sam nie wiem. Bardzo lubię owocowe tabaki ale ta pozycja mnie jakoś szczególnie nie urzeka. Obcowałem z tym produktem bardzo długo żeby się do niego przekonać, mimo to dochodzę do wniosku że za smak dam o pół oczka więcej niż chciałem. Rozczarowałem się strasznie tym mentole ponieważ myślałem że będę mógł się cieszyć tytoniowym posmaczkiem zakrapianym owocami, zamiast tego dostałem mentolowy smaczek zakropiony owocami.
Podsumowując Fruit Mix od PG mnie osobiście nie zachwyca, ale nie mogę powiedzieć ze jest to zły produkt bo okazał bym się wielkim kłamcą. Po prostu ta tabaka mi za bardzo nie smakuje, i tyle. Każdy ma swój gust w który producent stara się trafić. W mój nie trafił, co nie znaczy że ktoś nie pokocha tej tabaki. Cena jaka dałem za nią wynosi jakieś 7 zł, już dobrze nie pamiętam bo rachunek dawno gdzieś przepadł.
Tak więc dzięki i do zobaczenia na video recenzji . CZEŚĆ!
Podsumowanie o tabace
- Jakość
- Cena
- Tabakiera
- Dostępność
- Moim zdaniem nie potrzebnie użyty mentol
- Naklejka mogła by być bardziej kusząca
Odkrycie
Przy zamówieniu wybrałem po jednej tabace z kążdej firmy na stronie sklepu.Wbór padł na Paula Gotarda smak fruit Mix. I okazało się,że to był strzał w dziesiątkę. Pudełko jest w stylu Radfordowskiego, bardzo fajnie i poręczne. Nalepki są słabej jakości ale to jest najmniej ważne. Smak jest tutaj sercem, na początku wyczuwam maline, później napływa inny smak i znowu następny itd. Czuć kilka smaków. Nie są one jakoś super wyraźne ale można się łatwo domyśleć. Dzięki tej tabace przekonałem się do suchych i drobno zmielonych tabak.
Podsumowanie o tabace
ciekawy "falowy" smak
długi czas się utrzymuje w nosie
Jedna z lepszych owocówek
Pragnę na wstępie podziękować koledze Antagoniście za poczęstowanie mnie tą tabaką. Żeby nie on, nie poznałbym jednej z lepszych owocówek(przynajmniej w mojej ocenie). Szczerze mówiąc, za pierwszym razem ta tabaka wydała mi się bardzo osobliwa. Czytając recenzje innych użytkowników, nie dowierzałem, że czuć tam jakiekolwiek owoce. Początkowo czułem tylko zapach kurzu ;) Jednak po jakimś czasie zmieniłem postrzeganie tego wyrobu o 180 stopni. Tak jak pisali niektórzy z kolegów recenzentów w opisach poniżej, aromat jest bardzo podobny do suszu owocowego. Nie są to świeże owoce, jakie możemy znaleźć na rynku, lecz bardziej przypomina to aromat kompotu wigilijnego. Czuć owoce całkiem wyraźnie, ale troszkę trudno jest odizolować jakiś jeden, konkretny aromat. Tabaka ta nie emanuje taką świeżością, jak chociażby Edel Prise czy też (nie)sławna Ozona Raspberry. Odgadywanie poszczególnych aromatów sprawia sporą radość.
Tabaka jest ciemnobrązowa, dosyć drobno zmielona oraz średnio wilgotna. Nie sprawia żadnego kłopotu nawet początkującym snufferom. Jest lekka i łatwa w odbiorze, pod warunkiem, że ją docenimy. Tak wysoka pozycja w rankingu nie wzięła się przecież znikąd. Naprawdę można tam wyczuć co najmniej 5-7 zapachów, lecz żaden z nich nie wybija się na pierwszy plan. Aromaty tworzą kompozycję zgraną jak Xavi i Messi w drużynie Barcelony. Delikatny "opieprz" należy się natomiast za tabakierkę. Owszem jest ona funkcjonalna, ale przy tym niezmiernie brzydka. Obrazek na froncie wygląda bardzo kiepsko. Ale duży plus za to, że możemy posypać idealną porcję proszku, dzięki świetnie pomyślanemu "suwakowi" z boku tabakiery.
Reasumując PG fruit mix jest tabaką, którą nie warto oceniać przy pierwszym kontakcie, bo możemy ją skrzywdzić niesłuszną oceną. Trzeba dać więcej czasu naszemu nosowi na zapoznanie się z tym produktem. Za którymś razem w końcu "załapiecie" o co chodzi w tej tabace. Nie wszystko musi być podane prosto i jasno. Chodzi o to, żeby zadać sobie trud, spróbować wyszczególnić poszczególne zapachy i delektować się każdym z nowo odkrytych aromatów.
Podsumowanie o tabace
-praktyczna tabakiera
-bardzo zacna owocówka(jedna z lepszych)
-wraz z upływem czasu zmienia się zdanie o niej
-po paru pierwszych wciągnięciach nie zachwyca