Jest to moja pierwsza tabaka i najmocniejsza tabaka. Dla początkujących może za mocna, ale od czegoś trzeba zacząć. Pudełko typowe jak na produkty Poschla. Korek lubi się po czasie urwać i trzeba pilnować, by go nie zgubić. Szata graficzna prosta, ale ładna. Tabaka jest dość sucha i się nie zbryla. Proszek jest niezbyt gruby. Po zażyciu czuć mocny mentol, a przy większych ilość ucisk zatok. Jednak ten mentol ma coś w sobie, że lubi się do niego wracać i przypominać tą pierwszą swoją tabakę. Dla początkujących polecam coś słabszego np. Gawith Appricot lub Ozona Mint, ale jak ktoś chce zacząć z grubej rury to polecam.