Tabaka nie zrobiłaby tak negatywnego wrażenia, gdyby... nie brak tego co na pudełku: menthol- szukam, niucham i nie czuję. Cherry- hmm. za pierwszym razem absolutnie nie, ale... Jak tak wącham i wącham to coś jakbym odnajdywał, ale- czy to nie przypadkiem zapach tego co na siłę chciałbym wyczuć? Nie wiem.
Tabaka zmielona dość grubo jak na "tabaczke z puszki". Zdecydowanie lepiej zażyć ją z ręki niż z palców. Wilgotność, raczej niska, ale nie aż tak żeby pyłek wpadał dalej niż ma ;)
Sam aromat, poza tym że nieodzwierciedla nazwy nie jest taki zły- łagodny, przyjemny dla nosa. Na pewno nikt nie powie, że jest "chemiczny" jak to często bywa w przypadkach wiśniówek. Tylko czy ta, aby na pewno do nich należy ;) ?
Ocena byłaby zdecydowanie wyższa, gdyby nie fakt że kupując Toque Cherry Menthol- chcielbyśmy otrzymać wiśnie z mentolem; a nie po prostu "znośny smak"